Kochani kolejny raz pragniemy z całego serca podziękować za pomoc okazaną kolejnemu potrzebującemu zwierzęciu. Dziękujemy za wsparcie finansowe dla starego i spracowanego konika Kacperka, który już zamieszkał w Przystani Ocalenie. Kacper jest bardzo spokojnym i niesamowicie ufnym koniem. Zadomowił się już w naszej Przystani, nie lubi tylko kowala, który doprowadził już jego kopyta do właściwego kształtu. Pragniemy również podziękować właścicielom Kacperka, którzy zapewnili mu po latach pracy szczęśliwą emeryturę, a żegnając go bardzo płakali. Z cała pewnością odwiedzą go u nas..... a my bardzo serdecznie zapraszamy. Wszyscy wołają na Kacperka "mały Franuś" bo tak bardzo nam naszego Franusia przypomina. Kolejny raz wiemy, że mamy Was, wspaniałych naszych sponsorów, przyjaciół, sympatyków... na których zawsze możemy liczyć, a kolejne życie zostaje ocalone.
23 maja 2008
KACPER- czy dane mu będzie odpocząć na zasłużonej emeryturze
........koń jest stary, ma też chorą bardzo nogę, szukamy dla niego miejsca w jakimś schronisku, gdzie miałby godne warunki na starość. Nie wyobrażamy sobie sprzedania go na rzeź, nie zasłużył na to, ale z powodu sytuacji rodzinnej nie jesteśmy w stanie go długo trzymać w gospodarstwie, nie możemy też zapewnić mu ruchu i przebywania na powietrzu, dlatego prosimy o pomoc dla niego........ Takiego maila otrzymaliśmy od wnuczki właścicieli starego i mającego problemy z nogami wiejskiego konika Kacpra, który swoje życie przepracował w ich gospodarstwie. Właściciele chcą zapewnić Kacperkowi dożywotni dom za to co dla nich robił.... to piękne chwile kiedy ktoś potrafi zadbać o dożywocie dla starego i schorowanego zwierzęcia. W obliczu tragedii, które nas ostatnio dotykają- śmierć naszych ukochanych staruszków Wegielka i Manga, nie możemy przejść obojętnie wobec tej prośby, która również dotyczy końskiego staruszka Kacper ma ok 23 lat. Zostały już przeprowadzone badania przez lekarza weterynarii, który potwierdził, że nogi wymagają podleczenia-potrzebne są więc lekarstwa, witaminy i ruch na świeżym powietrzu. W najbliższym czasie potrzebna jest również wizyta kowala, który doprowadzi Kaceprkowe kopytka do ładu. Serdecznie prosimy o pomoc finansową na transport konika do Przystani Ocalenie, (a to ok 700 km) na zakup lekarstw, preparatów na stawy- niestety są one coraz droższe, a my borykamy się ostatnio z problemami finansowymi, gdyż wielu mieszkańców Przystani to zwierzęta stare potrzebujące stałego leczenia i szczególnej opieki. Dodatkowe nasze wydatki w ostatnim czasie to konieczność obsiania nasionami warzyw i traw wydzierżawionej ziemi, naprawienie zniszczonego przez wichury i deszcz dachu, zbudowanie nowego lokum dla naszych krów- a to wszytko pochłania wiele środków finansowych. Kochani nasi przyjaciele- to wszytko jest możliwe dzięki Wam, wiemy, że nie zostawicie nas bez pomocy dlatego ośmielamy się prosić Was o pomoc dla Kacperka, aby dane mu było po latach pracy dla człowieka odpocząć na zielonych pastwiskach. Jeśli tylko zgromadzimy potrzebne środki finansowe zabierzemy konika do Przystani. Kochani- za wszystkie wpłaty z dopiskiem "dla Kacperka" serdecznie dziękujemy.