Mery bez łapki- Bartoszek zrobił jej miejsce.....
Z forum Dogomania:
"Mery jest młodą kotką , ma dopiero rok. Nigdy nie miała domu, mieszkała na terenie zakładu, tam sama musiała walczyć o przetrwanie. Prawdopodobnie w skutek jakiegoś okropnego wypadku straciła przednią łapkę . A może ktoś bardzo ją skrzywdził? To by tłumaczyło dlaczego boi się ludzi. Znalazła Ją pewna Pani, która opiekuje się bezdomnymi biedakami... I zawiozła do Lecznicy... Zawiadomiła też dziewczyny, które zaczęły szukać domu dla małej... Ale kto zechce niesprawnego kota...?”
Kicia po wyleczeniu nie miała gdzie pójść, dotychczas przebywała w zakładzie, a potem w lecznicy. Do zakładu nie mogła wrócić nie dałaby sobie rady bez łapki. Historia Mery poruszyła nas do głębi- jest tak bardzo podobna do naszej nieżyjącej już Bufinki, do tego jeszcze jest niepełnosprawna. Dlatego postanowiliśmy odpowiedzieć na dramatyczny apel osób, które prosiły o dom dla niej ogłaszając ją na różnych forach i portalach. Nikt się nie zgłosił po nią, nikt nie chciał niesprawnego kota, więc jej nowy dom będzie w Przystani. Mery jest pół- dzika boi się na razie wszystkiego, dotychczas żyła w stanie pół- wolnym dokarmiana przez ludzi, a teraz w domu, w którym zarówno są inne koty jak i codzienny kontakt z ludźmi. Sądzimy jednak, że z czasem się przekona do ludzi i nam zaufa. Mery poleca się Państwa pamięci, a może ktoś z Państwa zechciałby zostać wirtualnym opiekunem tej ślicznej koteczki? Za wszelką pomoc dla niej z całego serca dziękujemy. Wpłat można dokonywać na konto zbiórkowe z dopiskiem „dla Mery”