W marcu 2008 trafiły do nas 2 "wielkanocne baranki", a właściwie parka- owieczka i baranek. Pochodzą z Podhala, ze skupu kontraktowego do Włoch, gdzie sprawdzaliśmy warunki załadunku. Miały jechać w transporcie na święta Wielkanocne, ale okazały się zbyt lekkie, dlatego trafiłyby na polskie wielkanocne stoły. Wykupiliśmy je, aby uratować im życie. Ich losem. Otrzymały imiona Hanusia i Jasiek. Na początku były bardzo wystraszone, nie pozwalały do siebie podchodzić o dotykaniu w ogóle nie było mowy. Z czasem troszkę się oswoiły, ale sytuacja zmieniła się całkowicie w lipcu, gdy dołączyły do nich Piciu i Zosia- capek i kózka.